Większość z nas słysząc: podwyżka pensji – pomyśli o podwyżce pensji podstawowej. Warunki zatrudnienia to jednak coś więcej niż wynagrodzenie podstawowe. To szereg dodatkowych bonusów, jakie może gwarantować pracodawca, dzięki którym Ty możesz mieć więcej pieniędzy. Także warto, poza próbą negocjacji wyższej pensji podstawowej, mieć plan B na to, jak jednak zarobić więcej. Podwyżka, czyli co?
Nim przejdziemy do konkretów, w ramach wstępu kilka słów odnośnie przygotowań do takiej rozmowy… tak z mojego doświadczenia jako pracownik, ale przede wszystkim też jako szef ;-). Najważniejsza rzecz, która powoduje, że wiele osób „odpada w przedbiegach”, to jest to, że nie pójdą i nie powiedzą wprost o co chodzi. Idź, porozmawiaj i jasno poproś o podwyżkę! … Tak, te słowa kieruję przede wszystkim do Kobiet! Nie czekaj, aż ktoś „dostrzeże”, aż sam szef albo szefowa “zauważy” Twój pracę i efekty jakie dostarczasz. Nie czekaj, aż ktoś się domyśli, że chciałabyś dostać od pracodawcy to czy tamto. Odważ się, idź i konkretnie powiedz czego chcesz. Przygotuj się i porozmawiaj.
Jak się przygotować do rozmowy o podwyżce pensji?
Przygotować po pierwsze argumenty – dlaczego to akurat Ty masz dostać te bonusy. Nie chodzi mi jednak o argumenty: jestem wspaniała, piękny, mądra i powabny. Nie mów o sobie, tylko mów o tym: co firma, Twój zespół, czasami nawet Twój szef osiągnął dzięki Twojej pracy… albo co najmniej co osiągnie, jeśli dostaniesz podwyżkę czy dodatkowe bonusy. Mów o efektach, jakie wypracowałaś lub wypracowałeś, albo jakie wypracowujesz, albo wypracujesz.
Po drugie przygotuj to, co konkretnie oczekujesz i dowiedz się, jak to wygląda u Ciebie w firmie. Wiele firm ma różnego rodzaju zasady, polityki, regulaminy dodatkowych świadczeń. Przejrzenie ich pozwoli Ci podczas rozmowy wykazać się zaangażowaniem i kompetencją. Po prostu pokażesz, że faktycznie zależy Ci na tym temacie. Czasami też, twoja wiedza o dodatkowych bonusach w firmie, będzie zwyczajnie pomocna również dla szefa podczas Waszego spotkania. Co tu dużo mówić… Trudniej będzie szefowi szybko zakończyć rozmowę na zasadzie: „Nie wiem, jak to wygląda. Zorientuję się i wrócę do Ciebie”. … i to jutro nie nadchodzi nigdy.
Zarezerwuj czas w kalendarzu szefa i odpowiednie miejsce. Obecnie, szczególnie w biurach wiele szefów i zespołów pracuje na open space. Open space czy firmowa kuchnia to nie jest najlepsze miejsce na rozmowę o podwyżce czy dodatkowych bousach. Także zadbaj o to, abyście mieli do dyspozycji jakiś gabinet albo salę konferencyjną.
Oddychaj! Rozmowa z szefem o podwyżce pensji czy dodatkowych bonusach to nie koniec świata. W najgorszym wypadku usłyszysz nie. Zawsze jesteś jednak na plusie. Wiesz na czym stoisz i masz okazję poćwiczyć sztukę przekonywania i argumentacji. …a to właśnie trening czyni mistrza! I mistrzynię też ;-)!
A teraz konkrety, co poza podwyżką wynagrodzenia możesz negocjować!
Podwyżka pensji – 10 kreatywnych sposobów (poza pensją podstawową).
1. Inny system premiowy i dodatkowe wynagrodzenie za wyniki.
To rodzaj odroczonego wynagrodzenia w czasie, bo najpierw musisz dostarczyć wyniki, na jakie się umówicie. Wierz mi jednak, że większość szefów chętniej przystanie na dodatkowe wynagrodzenie za wyniki Twojej pracy, niż stałą podwyżkę pensji. Daje to bowiem pracodawcy gwarancje, że jak Ty zarobisz więcej, to on też. Dodatkowo nie powoduje roszczeń finansowych innych pracowników pracujących na tym samym stanowisku co Ty.
2. Samochód służbowy.
Samochód służbowy, którym możesz dojeżdżać do pracy, albo jeszcze lepiej wykorzystać do celów prywatnych może być sporą ulgą dla budżetu domowego. Oczywiście wykorzystując takie auto, do celów prywatnych Ty musisz też zapłacić niewielki ryczałt (kwota zależna od pojemności silnika auta), ale dalej finansowo jest to dużo taniej niż zakup auta i płacenie za jego eksploatację.
3. Dofinansowanie studiów lub szkoleń.
Czasami może się okazać, że budżet na podwyżki wynagrodzeń w firmie faktycznie się wyczerpał, ale jest jeszcze przecież budżet na szkolenia. Mądre inwestowanie w podnoszenie swoich kwalifikacji, zdobywanie specjalistycznych certyfikatów na pewno, z czasem, zwróci się i Tobie. Pozwoli awansować albo zmienić stanowisko, na jakim pracujesz na lepiej wynagradzane. Negocjuj więc szkolenia albo studia, które będą faktycznie miały wpływ na finansową zmianę w Twojej ścieżce kariery.
4. Większy pakiet medyczny lub jego rozszerzenie o pakiet rodzinny.
Jeśli Twój pracodawca zapewnia indywidualne ubezpieczenia medyczne, to możesz starać się wynegocjować jego większy zakres albo bezpłatne (dla Ciebie) dołączenie do pakietu rodziny. Prywatna opieka medyczna daje duży komfort sprawnego wykonywania wielu badań, bez czekania w wielomiesięcznych kolejkach. Może się też okazać, że niektóre z wyższych pakietów zawierają też w standardzie ubezpieczenie podróżne. Wtedy dodatkowo zaoszczędzisz jeszcze na kosztach wyjazdów wakacyjnych.
…a jeśli Twój pracodawca nie ma obecnie prywatnej opieki medycznej, to możesz wykazać się inicjatywą. Znaleźć taką ofertę i przedstawić ją szefowi.
5. Wykorzystanie sprzętów biurowych do celów prywatnych.
Telefon komórkowy, laptop, drukarki – to są wszystko sprzęty, które kosztują. Kosztuje ich zakup oraz eksploatacja. Wykorzystując te od pracodawcy – możesz zaoszczędzić na wydatkach prywatnych.
6. Dodatkowy urlop płatny na naukę lub dodatkowy dzień wolny.
Jeśli akurat podnosisz swoje kwalifikacje, na przykład w ramach studiów, to możesz uzgodnić z szefem dodatkowy urlop na naukę. Nie musisz wtedy wykorzystywać na ten cel swojego urlopu wypoczynkowego. Szef, jeśli tylko chce może również dać Ci dodatkowy dzień wolny od pracy. To akurat jest moja ulubiona forma „bonusa”. Nic tak nie uskrzydla wielu ludzi po dobrze wykonanej pracy, jak możliwość dodatkowego relaksu i odpoczynku.
7. Świadczenia socjalne pracodawcy
Wiele dużych przedsiębiorstw czy korporacji ma swoje przepisy dotyczące świadczeń socjalnych dla pracowników. Mogą one przyjmować formę: dofinansowań wyjazdów wakacyjnych, organizacji wyjazdów kolonijnych dla dzieci czy dofinansowań aktywności sportowych. Zorientuj się w możliwościach u Ciebie w firmie. Socjalny nie oznacza tu bowiem „dla tych których nie stać” ;-). W każdym razie w większości przypadków dofinansowań ponad standard wniosek musi złożyć albo poprzeć właśnie szef.
8. Elastyczny system pracy
Praca w systemie zadaniowym pozwoli Ci „uciec” od pracy w ściśle określonych godzinach typu 9-17. Masz wywiązywać się z przydzielonych Ci zadań. Nie masz obowiązku spędzania w biurze 8 godzin dziennie. Okres rozliczeniowy wynosi miesiąc. Co do zasady masz swobodę w realizacji wskazanych czynności. Jeśli wykonujesz swoje zadania szybciej niż inni, takie rozwiązanie pozwoli Ci zdobyć dodatkowy czas na podnoszenie swoich kwalifikacji aby z czasem awansować, albo zmienić pracę. W każdym razie czas, który Ci zostaje możesz wykorzystać, jak chcesz – spędzić go z bliskimi, poświecić się hobby, zacząć rozwijać własny biznes…
9. Homeworking, czyli praca w domu.
Praca w domu – to dalej praca. Szef zgodzi się chętniej, jeśli ustalicie konkretne zadania, z jakimi będziesz wracać po takim dniu pracy. Potrzebujesz też mieć komfort pracy w domu. Dom pełen małych dzieci może nie być najlepszym pomysłem… bo efekt z takiego dnia pracy może być marny. Na ogół, z perspektywy szefa, homeworking ma sens, jeśli pracownik wraca z lepszymi efektami i większą ilością pracy wykonaną, niż zrobiłby w biurze. Postaraj się to tak właśnie przedstawić. Ty oszczędzasz podwójnie – pieniądze na dojazdach do pracy i czas, jaki poświęcasz na dojazd.
10. Pracowniczy Program Emerytalny
Jak się domyślacie to mój ulubiony. Na dziś mają go pewnie firmy najbardziej dbające o pracowników. Czasami, programy te różnią się w firmie zależnie od stanowiska. Jeśli w Twojej firmie jest taki program, to koniecznie poznaj jego zasady i staraj się negocjować większe wpłaty pracodawcy. Jeśli nie ma takiego programu u Ciebie, możesz wykazać się inicjatywą i przyjść z gotową propozycją do pracodawcy. Nie wydarzy się to wtedy “z dnia na dzień”, ale kto wie, może przyczynisz się do dobrej zmiany także dla kolegów i koleżanek w firmie.
Jak widzisz sposobów, w jakie zarabiasz poza pensją podstawową u pracodawcy, może być więcej. W niektórych miejscach spotkasz jeszcze bony żywieniowe, dofinansowanie na ubrania służbowe, zniżki czy specjalne oferty na zakup produktów firmy i pewnie wiele innych. Czasami, zależnie od charakteru Twojej pracy atrakcyjne może być dla Ciebie przejście na samozatrudnienie. Bierzesz na siebie ryzyko Twojej jednoosobowej działalności biznesowej, ale w niektórych przypadkach, przy takim samym koszcie pracodawcy – Ty zarobisz więcej. Dodatkowo masz możliwość powiększania swojej bazy klientów i zwiększania zarobków. Więcej na ten temat przeczytasz w jednym z moich poprzednich artykułów: „Własna firma – jak obliczyć, kiedy przejść na swoje”.
Chodzi właśnie o to, aby nie zamykać się mentalnie, że jedyna podwyżka, to podwyżka kilkaset złotych do pensji podstawowej. Chcesz dostać swoje? Rozeznaj się w możliwościach, jakie są u Ciebie w firmie, czasami jak ich brak wykaż się inicjatywą i stwórz je. Iść śmiało i odważnie w życiu po swoje – także swoje pieniądze.
PS… a i jeszcze jedna ważna sprawa. Jak szef powie, że się “zastanowi i wróci do Ciebie”, to koniecznie zapytaj ile czasu potrzebuje i na kiedy masz się umówić na kolejne spotkanie. …i od razu wychodząc od szefa, umów to spotkanie 😉 .
? Jakie inne formy podwyżki (niż pensja podstawowa) są dla Ciebie najfajniejsze i dlaczego?
Podziel się swoim zdaniem w komentarzu.