Jeśli dziś mielibyście odpowiedzieć na jedno proste pytanie: będziesz biedny czy bogaty? To jaka to byłaby odpowiedź? No właśnie. Bogactwo się robi. Skoro się robi, to jak być bogatym?
To nasze codzienne decyzje i nawyki decydują o tym, czy będziemy niezależni finansowo.
Dzisiaj mam dla Was trzy sposoby na to, jak działać i co robić, żeby cieszyć się niezależnością finansową.
Są to trzy proste rzeczy, które jeśli wdrożysz w życie, to masz szansę ze zjadacza pieniędzy – stać się panią, albo panem swojego portfela. I ucieszą one szczególnie tych leniwych, którzy nie mają ani serca, ani czasu, ani chęci do prowadzenia domowego budżetu, bo w tym wypadku tego budżetu prowadzić nie trzeba.
Możesz obejrzeć moje porady w formie wideo, wystarczy, że klikniesz w ramkę poniżej… a jeśli wolisz czytać – to śmiało! Czytaj dalej :-).
Na koniec filmiku znajdziesz trochę “gagów” z nagrań… których to z naturalnych względów nie da się umieścić i uwzględnić w wersji pisanej tego materiału. Dlatego, jeśli masz ochotę na trochę śmiechu – zachęcam Cię do obejrzenia filmu :-).
Ten film to start mojego kanału na Youtube Kasia Iwanoska! Będzie mi bardzo miło jeśli klikniesz “Suskrybuj”. Dzięki temu nic Cię nie ominie i otrzymasz powiadomienia bezpośrednio na Youtube kiedy pojawią się nowe materiały!
1. Odwróć Równanie.
Pierwsza najważniejsza rzecz, odwróć równanie – zapłać najpierw sobie. Podstawowe równanie finansów osobistych jest zawsze takie samo:
zarobki – wydatki = oszczędności.
I w tym tkwi cały problem! … Bo najpierw zarabiamy, potem od razu wydajemy i oszczędzamy ewentualnie to, co nam zostanie. Bogaci ludzie robią to inaczej.
Odwracają równanie i płacą najpierw sobie, czyli cokolwiek spłynie im na konto jako pensja, albo płatność od klienta, to najpierw oszczędzają, a dopiero potem wydają to, co zostaje.
Co robią z tymi pieniędzmi? Reinwestują. Pozwalają im się pomnażać i rosnąć. Odłożenie najpierw oszczędności jest szalenie prostym sposobem. Ale wcale nie jest takie łatwe. Dlaczego nie jest łatwe? Dlatego że wymaga od nas przede wszystkim odłożenia w dłuższym okresie czasu tej przyjemności, którą mamy z wydania pieniędzy i kupienia sobie czegoś nowego. Zaraz pogadamy także o tym, jak dostarczyć naszemu mózgowi takiej szybkiej przyjemności, którą przecież on chce dostać. Natomiast teraz skupimy się chwilę na tym, co zrobić, żeby jednak przestawić się z tego krótkiego terminu na ten dłuższy.
Jeśli chodzi o zamianę takiego krótkoterminowego nastawienia na długoterminowe, to tutaj szukaj czegoś, co po prostu zadziała akurat dla Ciebie. Da większości z nas będzie to jakiś cel. Taki, który nas kręci i który sprawia, że właśnie dla jego osiągnięcia, jego realizacji jesteśmy w stanie zaciskać pasa, żeby potem otrzymać tę nagrodę.
Jeśli coś nie zadziała za pierwszym razem, to nie zniechęcaj się. Szukaj aż znajdziesz. Często nie zawsze ten pierwszy pomysł jest faktycznie najlepszym i tym, co od razu zadziała. Zawrzyj kontrakt z sobą i się go po prostu trzymaj. Tak że pamiętaj – chcesz być bogata, albo bogaty, to przede wszystkim zapłać najpierw sobie. Najpierw odłóż oszczędności, a dopiero potem wydawaj.
2. Zautomatyzuj oszczędzanie!
Ustaw sobie automat oszczędzania na swoim koncie w banku. Jeśli spłyną Ci pieniądze, to natychmiast odpowiedni, ustalony wcześniej, procent przelewaj na konto oszczędnościowe i najlepiej takie, do którego wcale nie masz takiego łatwego dostępu. Dlaczego? Dlatego, żeby tych pieniędzy nie podbierać. Ten sposób zautomatyzowania oszczędności i ustawienia przelewu najpierw na oszczędzanie, jest właśnie tym sposobem dla leniwych, którym nie chce się prowadzić budżetu domowego. Dlaczego? Dlatego że wtedy po prostu musisz się rządzić tym, co zostało Ci na koncie w banku.
Dobrym sposobem jest także regularne podnoszenie tego procenta, który oszczędzasz. Nie trzeba tego wcale robić o wiele. Wystarczy 1%, 2%. Rób to co najmniej raz w roku. Dzięki temu naprawdę wzmacniasz swój nawyk oszczędzania. Możesz automatycznie oszczędzać także ekstra wpływy na konto, czyli wszelkiego rodzaju ekstra pieniądze, bonusy, nagrody, które otrzymujesz, a których się wcale nie spodziewałeś, albo nie spodziewałaś, więc tak naprawdę nie miałeś jeszcze planów na wydanie tych pieniędzy.
Kolejny sposób na automatyzację oszczędności, który troszeczkę może Ci pomóc zwiększać tą kwotę, jest oszczędzanie automatyczne zaokrągleń.
Już tłumaczę, o co chodzi. Wiele banków daje obecnie możliwość, że za każdym razem, kiedy płacimy kartą z konta, czy kartą kredytową, to mamy możliwość zdefiniowania, że na przykład chcemy zaokrąglić tą kwotę do pełnych 5 złotych. I wtedy każda taka różnica pomiędzy tym co wydaliśmy, a dopełnieniem do tych 5 złotych trafia właśnie na nasze konto oszczędnościowe.
Pomóż sobie. Nie kop się z koniem! Naukowcy udowodnili, że aby trwale zmienić nawyk potrzebujemy przynajmniej 66 dni. Automatyzacja oszczędności jest takim narzędziem, które pozwala nam tak naprawdę zmienić ten nawyk natychmiast i zrobić to bezboleśnie.
Pieniądze wpływają Ci na konto i bach, i już są oszczędzone.
3. Wiedź bogate życie już dziś!
Już słyszę, jak mówisz: Kaśka, Kaśka, ale poczekaj. Przed chwilą kazałaś mi oszczędzać automatycznie, a teraz mówisz, że mam żyć na bogato. No o co chodzi? Jak ja mam na to wszystko brać? Już wszystko tłumaczę.
Wszelkie badania pokazują, że nasz poziom odczuwania szczęścia tylko do pewnego stopnia zależy tak naprawdę od wydawania dodatkowych pieniędzy. Jeśli mamy co jeść, mamy co włożyć do garnka, mamy gdzie mieszkać, to okazuje się, że kupowanie kolejnych rzeczy i wydawanie kolejnych pieniędzy wcale znacząco tego naszego poziomu szczęścia nie podnosi.
Szczęście i poczucie bogactwa w życiu ma o wiele więcej do czynienia z tym, jak my sami patrzymy na swoje życie. Jeśli więc skupiamy się na tym i ciągle widzimy to, czego jeszcze nie mamy, to, co chcielibyśmy kupić, albo to, co mają inni, a nam brakuje, to właśnie nakierowujemy ten reflektor życiowy na takie uczucie i poczucie braku. Czujemy się źle i czujemy się biedni.
Jeśli natomiast skupimy się na docenianiu tego, co już mamy i posiadamy, to zmienia się nasza perspektywa patrzenia na świat, ale zmienia się też takie nasze wewnętrzne poczucie i odczucie tego, jak bogate życie wiedziemy.
I tu jeszcze jedna ważna sprawa. Docenianie tego, co mamy wcale nie oznacza spoczywania na laurach. Mówmy: dziękuję za to co już mam i idźmy dalej śmiało i odważnie po swoje.
Nie ma też nic złego w tym, że chcemy w życiu czegoś więcej. Chodzi jedynie o to, żeby doceniać już to, co mamy i posiadamy i z taką energią obfitości w życiu wchodzić i podejmować kolejne wyzwania.
Takie podejście, przestawienia tego reflektora na to, co już mamy i co doceniamy, powoduje, że naprawdę czujemy w naszym życiu mniej braku. Mniej porównujemy się do innych. A dzięki temu też jest nam łatwiej oszczędzać długoterminowo.
Tak że Kochani! Płaćmy najpierw sobie. Najpierw oszczędności, a potem wydatki. Po drugie, zautomatyzujmy oszczędności, czyli za każdym razem, kiedy wpływają nam pieniądze, określony procent trafia na konto oszczędnościowe. I po trzecie, doceniajmy już teraz, dzisiaj, to, co mamy.
Najciekawsze rozmowy toczą się zawsze w komentarzach na finanseodkuchni.pl. Tak że wejdzie na blog, albo daj znać tutaj pod tym filmem,
? Z jakim wyzwaniem, jeśli chodzi o Twoje finanse osobiste się teraz zmagasz?
A jeśli masz już takie doświadczenie, że pokonałeś albo pokonałaś jakąś trudność w zarządzaniu swoimi finansami osobistymi, to też podziel się tą historią i bądź po prostu inspiracją dla innych osób!
Podobał Ci się ten artykuł albo film? Podziel się z nim ze znajomymi i subskrybuj mój kanał na Youtube Kasia Iwanoska!
Pamiętaj, masz w sobie ten talent, który wzbogaci świat i Twój portfel. Po prostu zrób swój ruch!