Kredyt czy pożyczka? Jak często używasz tych pojęć zamiennie? Pewnie tak jak większość ludzi – dość często…bo potocznie „utarło się”, że kredyt czy pożyczka to to samo. Formalnie jednak nie są to te same rzeczy a ich skutki prawne znacząco się różnią.
Zacznijmy może więc od początku…
Kredyt czy pożyczka – co brać?
Moja rada w wielu przypadkach pewnie Cię nie zdziwi, bo jest prosta. Na konsumpcje – najlepiej ani to ani to ?. Więc nie ma znaczenia czy jest to kredyt czy pożyczka. Na inwestycje – to zależy.
Dobrze by było, żeby każdy z nas najpierw oszczędzał na swoje wydatki konsumpcyjne, a dopiero potem wydawał. Rzeczywistość jest jednak znacznie bogatsza. Każdy z nas jest dorosły, podejmuje swoje decyzje i nie mnie oceniać jak wydajesz swoje pieniądze. Na swoje przyjemności, czy na finansowanie swoich kredytów czy pożyczek. Mogę gorąco namawiać Cię do zmiany sposobu wydawania pieniędzy, ale „lufy do głowy” Ci nie przyłożę, więc to Twój wybór co z nimi robisz. Czasami, na dany moment, kompletne przestawienie się ze swoim podejściem do konsumpcji może być zbyt trudne i też rozumiem, że trzeba na to czasu, silnej woli i w wielu przypadkach niestety własnych negatywnych doświadczeń. Mogę jedynie podpowiadać co jest dla Ciebie finansowo dobre, dzielić się doświadczeniami, ale do niczego Cię nie zmuszę.
Nawet jeśli jednak finansujesz swoją konsumpcje z kredytu, to co mogę jednak zrobić dla Ciebie, to pokazać pewne zdroworozsądkowe zasady jakimi warto kierować się zaciągając takie zobowiązania oraz pokazać różnice prawne i konsekwencje z tego wynikające.
Ten artykuł będzie właśnie o tym czym różni się kredyt i pożyczka. Choć szczegółowe rozwiązania dla klientów indywidualnych czy firm mogą się różnić, to sama „natura” i ogólne zasady są właściwie takie same dla osób prywatnych oraz dla biznesu. Także niezależnie czy zadłużasz się prywatnie, czy tak finansujesz rozwój swojej firmy zachęcam Cię do dalszej lektury.
W narzędziach, po zapisaniu się na mój newsletter, znajdziesz także kalkulator, który pozwoli Ci policzyć całkowite koszty kredytu czy pożyczki.
Kredyt czy pożyczka – czym się różnią?
1. Kredyt
- Kwestie związane z kredytem reguluje ustawa „Prawo bankowe”.
- Kredytów udzielać mogą w zasadzie tylko banki (na mocy szczególnych postanowień ustawy jeszcze SKOKi).
- Przedmiotem kredytu jest zawsze pieniądz.
- Kredyt jest umową w której bank, na określony z góry czas, zobowiązuje się oddać do Twojej dyspozycji kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel. Oznacza to, że właścicielem tych „pieniędzy” jest nadal bank, a ty jedynie „dysponujesz tymi środkami”. Oznacza to także, że zawierając umowę musisz podać cel na jaki zostaną przeznaczone te pieniądze.
- Ty jako kredytobiorca zobowiązujesz się korzystać z otrzymanych środków na warunkach określonych w umowie kredytowej.
- Zobowiązujesz się także zwrócić kwotę kredytu (wraz z odsetkami) w wyznaczonych w umowie terminach spłaty oraz do zapłaty ewentualnej prowizji za udzielenie kredytu.
- Każda umowa kredytowa powinna zostać zawarta na piśmie.
Umowa kredytowa powinna zawierać określone w ustawie elementy:
- precyzować dokładnie strony umowy;
- określać kwotę i walutę kredytu;
- cel kredytu;
- zasady i termin spłaty kredytu;
- wysokość oprocentowania i warunki jego zmiany;
- sposób zabezpieczenia kredytu;
- warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy;
Przy zaciąganiu kredytu pamiętaj, że koszt kredytu to suma wszystkich kosztów: odsetki, prowizje i marże oraz koszty dodatkowych usług niezbędnych, by otrzymać pieniądze (na przykład konieczność wykupienia ubezpieczenia).
Możliwość otrzymania kredytu jest uzależniona od zdolności kredytowej danej osoby. Banki mają obowiązek taką Twoją zdolność kredytową sprawdzić i przebadać. Zdolność kredytowa to nic innego jak stwierdzenie przez bank czy posiadasz możliwość terminowej spłaty kredytu łącznie z odsetkami.
Sama kwestia obliczania tej zdolności zasługuje na oddzielny artykuł. To co chciałabym tu podkreślić to to, że wysokość kredytu jaki możesz dostać wynika w głównej mierze z Twoich dochodów, pomniejszonych o obecne obciążenia i zobowiązania. W przypadku kredytów prawo bankowe nie pozwala na udzielanie kredytów, gdzie z góry zakładanym źródłem spłaty jest zabezpieczenie. Czyli mówiąc prosto – bank nie może udzielić Ci kredytu, wiedząc, że nie stać Cię na jego spłatę, zakładając, że w razie czego zaspokoi się właśnie z zabezpieczenia.
Co więcej, nawet gdy Bank przyzna Ci kredyt, to w przypadku kiedy nie wywiązujesz się ze swoich obowiązków (określonych w umowie) bank ma możliwość obniżenia kwoty przyznanego Ci kredytu. Może też w ogóle wypowiedzieć Ci taki kredyt i zażądać spłaty całości. Sytuacja te dotyczy zarówno umów zawartych z osobami prywatnymi jak i firmami.
Najbardziej dotkliwe dla Ciebie może to być w przypadku przyznanych limitów kredytowych w koncie ( lub kredytów obrotowych dla rachunków firmowych), ale także kredytów, których „ciągnienie” następuje w transzach. Mogą to być różnego rodzaju kredyty inwestycyjne dla biznesu, ale także kredyty hipoteczne. Również tu, w trakcie budowy domu czy mieszkania, mogą być uruchamiane kolejne transze kredytu. Chcąc uniknąć trudności – dokładnie zapoznaj się z warunkami jakie musisz wypełniać pomiędzy kolejnymi wypłatami transzy i przestrzegaj ich.
Kolejna sprawa charakterystyczna dla kredytu – to kwestia zabezpieczenia. Z reguły przy kredytach bank żąda zabezpieczenia. Może to być hipoteka, ale także inne zabezpieczenia rzeczowe czy ustanowienie poręczeń. Tak jak pisałam wcześniej – „technicznie” samo udzielenie kredytu nie może być uzależnione od tego zabezpieczenia. Często jednak przedstawienie konkretnego zabezpieczenia, albo zabezpieczenia w określonej wartości jest jednym z warunków udzielenia kredytu. Barak zabezpieczenia oznacza brak możliwości wzięcia kredytu.
Zabezpieczenie kredytu ma tak naprawdę dać możliwość bankowi egzekucji należności od Ciebie w przypadku, gdy przestaniesz regularnie go spłacać. Często w umowach kredytowych znajdziesz również zapisy mówiące o tym, że w przypadku spadku wartości danego zabezpieczenia bank ma możliwość żądania ustanowienia zabezpieczenia dodatkowego lub żądania spłaty części kredytu. Ostatnio pojawiają się się tutaj wątpliwości, czy bank ma prawo do takiego działania. Jak w wielu przypadkach, tak i tu „diabeł tkwi w szczegółach”. Warunki umożliwiające bankowi takie działanie powinny być w umowie zapisane w sposób jasny i precyzyjny. Szczególnie jeśli jesteś konsumentem umowa powinna określać m.in. sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, a także warunki dokonywania zmian umowy.
Często w przypadku zabezpieczeń banki czynią to w sposób zbyt ogólnikowy, nie precyzując m.in. w jakim stopniu ta zmiana dawałaby podstawę do żądania dodatkowego zabezpieczenia. W przypadku relacji konsument – bank, nie może być mowy o dowolnym uznaniu i indywidualnej interpretacji umowy, także tej dotyczącej zabezpieczeń, przez bank. Mechanizmy muszą być znane, precyzyjne i jasne, a ich zastosowanie możliwe do „przewidzenia” przez obydwie strony umowy.
Bank, w trakcie trwania umowy kredytowej ma prawo kontrolowania przeznaczenia wykorzystania środków kredytu, twojej zdolności kredytowej, wypełniania warunków umownych, czy też właśnie zabezpieczeń.
2. Pożyczka
- Podstawowe kwestie związane z pożyczką reguluje ustawa „kodeks cywilny”.
- Przedmiotem pożyczki mogą, ale nie muszą być pieniądze. Możemy pożyczać również „rzeczy oznaczone co do gatunku”, czyli sprecyzowane przedmioty.
- Warunkiem jest jednak to, aby osoba lub instytucja udzielająca pożyczki była właścicielem przedmiotu pożyczki. Nie może on należeć do osób trzecich.
- Inaczej niż w przypadku kredytu pożyczka przenosi własność pieniędzy lub rzeczy na Ciebie. Stąd też wymóg, aby pożyczkodawca był właścicielem i mógł dysponować tą własnością. Banki też mogą udzielać pożyczek – ale środki na nie przeznaczone muszą pochodzić ze środków własnych banku.
- Jeśli przedmiotem pożyczki są pieniądze – to nie jest wymagane określenie celu na jaki zostaną one wydane. Z litery samego prawa udzielający pożyczki nie ma obowiązku kontrolowania celu przeznaczenia pożyczki… Z chwilą udzielenia pożyczki – to Ty stajesz się właścicielem i niezależnie czy są to pieniądze, czy rzecz możesz dysponować nią właściwie dowolnie jako nowy właściciel.
- Pożyczka może zostać udzielona na ściśle określony czas, ale także na czas nieoznaczony. Jednak tu warto pamiętać, że jeśli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, to jesteś na mocy kodeksu cywilnego zobowiązany do zwrotu pożyczki w ciągu sześciu tygodni po jej wypowiedzeniu przez dającego Ci pożyczkę.
- Pożyczka może być odpłatna, ale może też być nieodpłatna. Zależy to tylko i wyłącznie od umowy zawartej pomiędzy Tobą a pożyczkodawcą.
- Umowa pożyczki nie musi być pisemna. Możliwa jest dowolna forma, także ustna. Pamiętaj jednak, ze kodeks cywilny wskazuje, że umowy na kwotę powyżej 500PLN powinny zostać sporządzone pisemnie.
Umowa pożyczki może podlegać opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych (PCC). Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą zawarcia umowy pożyczki i ciąży na osobie biorącej pożyczkę. Istnieją różne zwolnienia z tego obowiązku – w najbliższej rodzinie czy jeśli pożyczka jest udzielana w ramach świadczenia usług finansowych przez pożyczkodawcę. Jednak jest to punkt o którym warto jest pamiętać i za każdym razem szczegółowo zweryfikować.
W przypadku pożyczki istnieje również możliwość ustanowienia dodatkowych zabezpieczeń spłaty. Dzieje się to na podstawie ustaleń i umów zawartych pomiędzy stronami. Katalog tych zabezpieczeń, podobnie jak w przypadku kredytu, może dotyczyć zabezpieczeń rzeczowych czy osobowych jak na przykład poręczenia.
Szczególną formą “zabezpieczenia” pożyczki udzielonej drugiej osobie jest dobrowolne poddanie się egzekucji przez dłużnika w trybie art. 777 Kodeksu postępowania cywilnego, zawierane w formie aktu notarialnego. Rola dobrowolnego poddania się egzekucji przez dłużnika polega na tym, że akt notarialny, w razie uchylania się dłużnika od zapłaty, zastępuje wyrok sądowy i po nadaniu mu klauzuli wykonalności, bez długotrwałego postępowania sądowego, umożliwia skierowanie sprawy bezpośrednio do komornika. Co znacząco skraca całe postępowanie i zaoszczędza kosztów procesu. Z drugiej strony – ogranicza możliwości sądowego sporu, a w razie niespłacania zobowiązania dość szybko ma się komornika na głowie.
Pożyczki zaciągane od osób prywatnych, czy innych instytucji będą znacząco różnić się od tych zaciąganych w Bankach. Wynika to z faktu, że działalność banków i innych instytucji finansowych jest nadzorowana przez Komisję Nadzoru Finansowego, która nakłada różnego rodzaju normy ostrożnościowe na podmioty jakie kontroluje. Ogólne zasady takich norm znajdują odzwierciedlenie w Rekomendacjach KNF. … i niech nie zmyli cię tu nazwa „rekomendacja”, w praktyce banki muszą wdrażać te rozwiązania i nie ma tu dowolności stosowania się do tych rekomendacji.
Jednak z takich rekomendacji „T” dotyczy udzielania kredytów i pożyczek osobom prywatnym – konsumentom. W wielu aspektach, przynajmniej w przypadku instytucji finansowych, „wrzuca” ona do jednego worka kredyty i pożyczki. Także na przykład bank również w przypadku udzielania Ci pożyczki ma obowiązek uzależnienia jej udzielania od posiadanej przez Ciebie zdolności kredytowej – czego inne instytucje pożyczkowe, czy te zwane często „parabankami”, nie nadzorowane przez KNF nie mają.
Dodatkowo bank, na mocy tej rekomendacji, przy udzielaniu kredytu czy pożyczki ma obowiązek brania pod uwagę szeregu informacji ilościowych i jakościowych o Tobie jako kliencie. W tym także historii waszej współpracy, terminowość spłat dotychczasowych zobowiązań czy też ma obowiązek weryfikacji informacji w międzybankowych bazach danych jak np. BIK czy BIG. Musi brać pod uwagę aktualność danych na bazie jakich dokonuje oceny, w trakcie trwania zobowiązania musi kontrolować terminowość spłat.
Piszę o tym po to, aby uświadomić Ci, że wszelkiego rodzaju reklamy – „u nas pożyczka bez zaświadczeń” czy „u nas nie sprawdzamy BIK” – biorą się często z różnic i wymogów prawnych dotyczących tego, kto udziela pożyczki, a nie ze szczególnej chęci „traktowania klienta lepiej”.
Co z tego wynika?
Dla mnie podstawa zdroworozsądkowego podejścia do finansów to każdorazowo samodzielne dokonanie analizy swojej zdolności kredytowej oraz zapisów umownych jakie będziesz musieć wypełniać jeśli już decydujesz się na pożyczkę, czy kredyt. Pomijając bliskie relacje rodzinne czy przyjacielskie – nikt udzielając Ci kredytu czy pożyczki nie robi tego z dobrego serca dla Ciebie, tylko po to aby zarobić pieniądze. …a już na pewno po to, aby zagwarantować sobie to, że odzyska od Ciebie te pieniądze – nawet jak Tobie „powinie się noga”.
Jeśli planujesz zaciągnąć kredyt czy pożyczkę zawsze kieruj się zdrowym rozsądkiem:
- Policz dokładnie całościowe koszty takiego zobowiązania – po zapisie na mój newsletter możesz z narzędzi pobrać przydatny do tego kalkulator w Excel.
- Miej świadomość prawnej natury ( i ich konsekwencji) zaciąganego zobowiązania: jest to kredyt czy pożyczka, kiedy następuje nastanie i ustanie zobowiązania, jakie są warunki umowne do wypełnienia po Twojej stronie oraz uprawnienia po stronie udzielającego Ci kredytu bądź pożyczki.
- Znaj dobrze partnera z jakim wchodzisz w ten interes. Wierz mi, że szczególnie jak coś pójdzie nie tak to ma duże znaczenia kto to jest. Jakie masz zaufanie do tego partnera? Jakie są o nim opinie na rynku?
- Czytaj ze zrozumieniem dokumenty jakie podpisujesz, rozum umowy jakie zawierasz i także regulaminy, oświadczenia jakie składasz.
- Ustal dokładnie co się wydarzy jeśli „podwinie Ci się noga” i przestaniesz spłacać zobowiązanie. Kiedy i jakie mechanizmy zostają „uruchomione”, ile to wszystko kosztuje więcej w tej sytuacji.
- Jeśli ustanawiane są zabezpieczenia – zrozum mechanizm prawny za nimi stojący (ustanawianie i zwalnianie zabezpieczenia, ewentualnie dysponowanie zabezpieczeniem w trakcie trwania umowy), ale także zasady i zmiany wartości/ wyceny zabezpieczeń – mechanizmy jakie są wówczas uruchamiane.
- Najlepiej samodzielnie policz swoją “zdolność kredytową” i to czy na taki kredyt Cię stać. Jak konkretnie to zrobić “z głową” – to temat na kolejny artykuł. Jednak pamiętaj o podstawowych zdroworozsądkowych zasadach: najpierw zaoszczędzone pieniądze na fundusz bezpieczeństwa, a dopiero potem zaciąganie zobowiązań. Tak zdroworozsądkowo, dla większości z nas całościowe zobowiązania pożyczkowe i kredytowe nie powinny przekraczać ok 30% dochodów netto. Zakładając oczywiście, że pozostałe 70 wystarcza na Twoje całkowite koszty utrzymania i pozwala Ci także na oszczędzanie. Wyższy poziom zadłużenia niż te 30% może mieć “jakie takie” uzasadnienie przy naprawdę wysokich zarobkach.
Jak widzisz są pewne różnice pomiędzy kredytem i pożyczką. Podstawa dobrych, zdroworozsądkowych finansów – to świadome finanse. Niezależnie od tego na jaki cel decydujesz się pożyczać od innych pieniądze zawsze wiedz co robisz, wiedz jakie ma to konsekwencje szczególnie jeśli sprawy pójdą źle, a co najważniejsze samodzielnie dokonaj obliczeń. Obliczeń czy będzie Cię stać na spłatę takiego zobowiązania oraz całkowitych kosztów jakie poniesiesz.